FORUM DŁUGIEGO STOŁU

 

Po wyborach 2015 roku, które dały PiS-owi bezwzględną większość w parlamencie, Kornel Morawiecki stwierdził, że wola narodu stoi ponad prawem – co w praktyce oznaczało, że prawo musi ustąpić przed wolą większości parlamentarnej. Ta deklaracja oznaczała koniec porządku konstytucyjnego i demokracji liberalnej.

 

Początkowo w gronie kilkunastu osób zastanawialiśmy się nad tym jak chcemy żeby wyglądała Polska „po Pis-ie”. To było, a raczej jest fascynujące przedsięwzięcie. Grupa z kilkunastu osób powiększyła się do kilkudziesięciu. Nazwaliśmy się Forum Długiego Stołu. Organizacyjnie łączy nas lista adresowa, a spotykamy się co dwa tygodnie od wielu lat.

 

Najważniejsze tematy podejmowanych dyskusji, głównie ustrojowych, to przykładowo: zmiana ordynacji wyborczej, likwidacja Trybunału Konstytucyjnego i przekazanie jego kompetencji Sądowi Najwyższemu, wprowadzenie – oprócz ustaw przyjmowanych zwykłą większością – także ustaw organicznych przyjmowanych większością 3/5 składu Sejmu, wybór prokuratorów powiatowych i wojewódzkich w wyborach powszechnych, przywrócenie kontradyktoryjności w postępowaniu cywilnym i karnym, rozdział kościoła od państwa, zapewnienie równorzędności Sejmu i Senatu w procesie legislacyjnym (wymuszony konsensus), prawo obywateli do uchylenia ustawy w drodze referendum (weto obywatelskie) i wiele innych ustawodawczych pomysłów.

 

Forum Długiego Stołu od ponad dwóch lat prowadzi seminarium „wobec antysemityzmu” im. Pawła Śpiewaka. Celem spotkań jest próba zrozumienia dlaczego tak wielu Polaków uczestniczyło w czasie II wojny światowej w mordach na żydowskich współobywatelach.

 

Jesienią 2022 roku uznaliśmy, że konieczne jest włączenie się do debaty politycznej. Efektem był apel przygotowany przez Pawła Śpiewaka o potrzebie jednej, wspólnej listy w wyborach parlamentarnych. Apel spotkał się z dużym zainteresowaniem społecznym i nikłym wśród polityków. Przeprowadziliśmy wielowariantowe badania opinii publicznej mającej na celu potwierdzenie lub zaprzeczenie potrzeby jednej wspólnej listy w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Mimo że wyniki naszego sondażu w pełni potwierdziły słuszność stworzenia jednej listy wyborczej demokratów w wyborach 2023 roku, to politycy zawiedli i nie posłuchali głosu obywateli. Przy jednej liście zwycięstwo demokratów mogłoby być znacząco większe.

 

Czeka nas długi marsz na drodze do odzyskania obywatelskiej podmiotowości. Ale z tej drogi nie zejdziemy.

 

Marek Borowik